piątek, 2 maja 2014

Work it, make it, do it!

     Cały czas zadajesz sobie pytanie: czy warto biegać? Nie masz motywacji? Uważasz, że to nudne nie próbując tego? CO CIĘ NIE ZABIJĘ TO CIĘ WZMOCNI! Spróbuj się przełamać! Nic nie tracisz, a możesz sporo zyskać… Czy wiesz, że podczas godzinnego biegu możemy spalić ok. 1000 kcal ? Kiedy zaczynałam biegać, wydawało się to dla mnie monotonne… nudne… niepotrzebne… nie dające efektów… Jednak myliłam się. Z czasem nabierałam kondycji, mogłam pozwolić sobie na coraz dalsze wyprawy. Najlepsze jest uczucie kiedy czujesz, że zrobiłeś/aś to, co kiedyś uważałeś/aś za niemożliwe.


Ze swojego doświadczenia mogę dać Ci kilka wskazówek, które zauważyłam będąc świeżym biegaczem:         
  • Nie od razu Rzym zbudowano! Nie nadawaj sobie tempa od razu! Wypracuj go. Zacznij od marszobiegu. Nie próbuj od razu biec przez całą trasę. Na początek połącz 6 minut truchtu na zmianę z 5 minutami marszu, powtarzając serię 4 razy.
  • Cały czas zwiększaj swoje tempo i odcinek biegu. Pamiętaj także o skracaniu czasu marszu, a wydłużaniu swojego biegu ( w miarę swoich możliwości ).
  • Ważną sprawą są buty. W celu zadbania o swoje stawy potrzebne są buty do biegania. Nie mówię o jakiś najdroższych modelach, ale buty z amortyzacją byłyby najlepszą opcją. Rynek konsumencki w chwili obecnej oferuję nam multum tego rodzaju obuwia. Możemy je nabyć w różnorodnej kompozycji kolorystycznej i różnym stylu. Każdy coś dla siebie znajdzie <3
  • Traktuj bieganie jak odpoczynek, odciągnięcie się od codzienności! Nie szukaj zbędnych wymówek! No way! 

1 komentarz: